Ostatnie dwa miesiące moje haftowanki wędrowały ze mną wszędzie. Zabierałam je w długie podróże i pracowałam ile tylko mogłam. Resztki w czasie podróży trafiały do pudełka po TIC TAK :)
Takie cudeńko przywiozłam z jednego z koncertów. Miłość od pierwszego wejrzenia :*
Rewelacyjny przenośny słoiczek tusalowy :)
OdpowiedzUsuń